Hej, jest tu kto????
Na samym początku chciałabym Was ogromnie przeprosić. Wiem, że bardzo długo czekaliście na kontynuację tego bloga, ale nic z tego. Po tamtej ogromnej fali, która mnie zalała już nie byłam w stanie wypłynąć na powierzchnię. Nie z tym opowiadaniem.
Ale jeśli nadal chcecie o mnie słyszeć i czytać to, co piszę to mam coś dla Was :)
Zaczęłam nowe opowiadanie na innej platformie.
Jeśli będziecie zainteresowane, zapraszam. Poniżej zostawiam link.
Jeszcze raz, wybaczcie.
Moje życie- ucieczka.
Na samym początku chciałabym Was ogromnie przeprosić. Wiem, że bardzo długo czekaliście na kontynuację tego bloga, ale nic z tego. Po tamtej ogromnej fali, która mnie zalała już nie byłam w stanie wypłynąć na powierzchnię. Nie z tym opowiadaniem.
Ale jeśli nadal chcecie o mnie słyszeć i czytać to, co piszę to mam coś dla Was :)
Zaczęłam nowe opowiadanie na innej platformie.
Jeśli będziecie zainteresowane, zapraszam. Poniżej zostawiam link.
Jeszcze raz, wybaczcie.
Moje życie- ucieczka.
Co ale ze koniec?! Moze chociaz epilog tego jak potoczylo sie zycie glownych bohaterow i ich maluszka?
OdpowiedzUsuńSzkoda, na prawdę liczyłam na ciąg dalszy tej historii :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w to co przeczytam. to nie może się tak skończyć. Przemyśl to jeszcze. Zgadzam się z Klara N. Spróbuj może napisać jeszcze epilog. Czekam.
OdpowiedzUsuńPo tym jak zobaczyłam, że dodałaś wpis od razu pomyślałam o nowym rozdziale... Szkoda, że postanowiłaś nie kończyć tego bloga. Mi się on bardzo podobał. Kiedy czekałam na kolejne rozdziały przeczytałam go znowu od początku i żałuję, że już nie przeczytam dalszych losow Natki, Bartka i ich dziecka. Szanuję twoją decyzję, ale jest mi strasznie smutno.
OdpowiedzUsuńNa nowego bloga bede zaglądać, masz to jak w banku !!! ;)
Pozdrawiam ;)
Heh może to śmieszne ale i tak zostawiam tego bloga w zakładke "Czytane"... I bd zaglądać.. Szkoda tg bloga bo był.. Co ja gadam! Jest zajefajny.. Nie da się nic zrobić abyś to jednak skończyła..? Buźka ;* <3
OdpowiedzUsuń